wtorek, 12 maja 2009

cenzura na blogspot?

Niektórzy może pamiętają mój wpis o spotkaniu z "Jews for Jesus" i parę komentarzy na temat mesjanizmu.
Jeden z komentatorów zarzucał mi że cenzuruję jego wpis.
Owszem ocenzurowałem go przede wszystkim dlatego że wstyd mi że mogą być na świecie ludzie posługujący się tak plugawym językiem. Nie chodzi mi tu tylko o wulgaryzmy ale o obrzydliwość myśli i słowa. Jeśli ktoś jest zainteresowany to wyjaśnię prywatnie o co chodzi a może kiedyś napiszę osobno tylko na ten temat.

Tym razem chcę napisać o czym innym.
Jak widać mój wpis o J4J zniknął.
Nie usunąłem go więc widać został bez słowa komentarza ocenzurowany przez providera tego bloga.
Ładnie, Ładnie...

Następny wpis będzie po to by sprawdzić czas reakcji "cenzora". Będę naprawdę wredny i napiszę po angielsku by się bidok nie męczył.

Brak komentarzy: